Adam Majdecki-Janicki – “Lotnicy”

Pierwszy album wydany przez Via Kosmische w 2024 roku nie jest koniecznie “dobrym” albumem – ale jest albumem potrzebnym. W roku 2023 wspominałem i podsumowywałem 25 lat twórczości (1998-2023), i zastanawiałem się, jak zacząć rok – rok zupełnie nowy, bo postanowiłem od 2024 roku liczyć swoje dokonania od zera. Poniekąd, żeby nie zwariować, poniekąd, żeby nie skostnieć do reszty w piwno-marijuanowych riffach, od których zaczynałem (no dobra, zaczynałem od folk / punka / poezji, ale pierwszy duet, który założyłem w 2002 roku był zdecydowanie psych rockowy).

Nie o tym jednak tutaj, a o “Lotnikach” – “Lotnicy” to 8 instalacji dźwiękowych, które ilustrują okładkę, plus improwizacja dedykowana pamięci mojego mentora, Chrisa Karrera, który niestety odszedł na początku 2024 roku. Został mi autograf na płycie “Yeti”, i kolorowe wspomnienie rozmów na zapleczu londyńskiej sceny Village Underground. Jest też remix “Apache”. To tytułem surfowych inspiracji, które przejąłem od Patryka Lichoty, kiedy jeszcze grałem w Tall Yodas.

“Lotnicy” to też próba odtworzenia mojej pierwszej (czy drugiej) kasety, nagranej w Darłówku, która niestety została zjedzona przez czas. Pamiętam, że była na niej gitara klasyczna, bass Luna, i organki Casio. Oczywiście, teraz dysponuję nieco lepszym sprzętem (i nowocześniejszym), więc “Lotnicy” bardziej oddają ducha tamtego czasu, niż są dźwiękowym odzworowaniem prymitywnych początków pewnego zagubionego w czasie hipisa.

Polecam posłuchać, być może aura “Lotników” spodoba się niektórym słuchaczom, i jednak będzie to “dobry” album – dobry, bo potrzebny nie tylko jego autorowi. Zobaczymy!

Leave a comment